Pojemność: 0,7 l
Ilość alkoholu: 39 %
Przedsiębiorczy samouk-aptekarz Bernardino Branca z miasta Milan, który nabył szeroką wiedzę o ziołach i w mieszkaniu miał własne laboratorium, udoskonalał receptury medykamentów szwedzkiego lekarza o nazwisku Fernet.
Gdy w 1836 roku wybuchła we Włoszech epidemia cholery, swój eliksir udostępnił jako lekarstwo chorym, a w 1845 roku opracował końcowy przepis i wprowadził na rynek, nie zapominając o wkładzie w jaki wniósł szwedzki lekarz.
Fenet Branka to 39% destylat o ok. 27 ziółach i przyprawach z czterech kontynentów (przepis jest strzeżoną tajemnicą), z których najciekawsze to szafran, mirra, liście koki, aloes, kardamon i kora chininowa.
Jeśli dodamy owoce piołunu, korzeń rzeń-szenia i skórkę pomarańczy, nie odbiegniemy za daleko od porównań smaku eliksiru, do aptekarskiej mikstury ze zmielonych owoców o posmaku błota.
Jednak właściwości terapeutyczne trunku są ponadwalorami smakowymi, zdecydowanie cenniejsze i wybaczające wszystkie grymasy twarzy, z chwilą ulgi jaką przynosi Fernet Branca na układ pokarmowy.
Kto próbował, ten potwierdzi. Niezwykle lekko strawny napój wręcz odmładza nasze trzewia.
W Kalifornii Ferneta pija się z piwem imbirowym w drinku o nazwie „lufka”, świetny jest w połączeniu z miętą, a we Włoszech dodany do kawy zmienia zwykłe espresso w cafe coretto e la morte (espresso ze śmiercią).
Potwierdź swój wiek